wtorek, 10 stycznia 2017

Szampański początek nowego roku, czyli pierwsze duże żniwa na GPW

W roku 2016 specjalnie dużo się nie działo, jeśli chodzi o wynik finansowy związany z inwestycjami wysokiego ryzyka. Podczas budowy portfela na GPW były nieuniknione wpadki (np. Energa), jak i dobre wybory (np. PROCHEM). Na rynku forex też dużo nie działałem (parę zagrań opisałem na blogu). Suma summarum wartość zamkniętych transakcji za zeszły rok oscylowała wokół „zera”. Na początku tygodnia zamknąłem pierwszą istotną pozycję, która będzie miała znaczący wpływ na wynik finansowy roku 2017.


W poniedziałek sprzedałem wszystkie akcje spółki SYNTHOS po 4,83 zł, a średnia kupna wynosiła 3,96 zł. Hodowałem tą rybę przeszło rok, aż się zrobiła odpowiednio tłuściutka. Dodatkowo firma wypłaciła w grudniu dywidendę w wysokości 53 groszy! Tak więc sumaryczny zysk to ponad 30%. A ponieważ waga tego aktywa w moim portfelu wynosiła prawie 50%, to zarobek jest więcej niż zadowalający:

Kupno - sprzedaż bez uwzględnienia dywidendy

W kolejnych dniach kurs cały czas jeszcze rośnie, ale dla mnie to bez znaczenia. Tak jak raczej nigdy nie trafisz w „dołek” przy zakupie, tak samo ciężko jest trafić w „górkę” przy sprzedaży. Osiągnąłem zakładany cel, wiec sprzedałem i już 
J  Teraz szukam następnych okazji, ale póki co nie mam żadnych ciekawych typów (więc pieniądze trafią na lokatę lub konto oszczędnościowe). W portfelu cały czas są jeszcze inne wcześniej zakupione spółki:


Forex

Mamy kolejną konsolidacje na indeksie S&P500, więc pozwoliłem sobie zająć dziś (10 stycznia) pozycję krótką, zgodnie z poniższym wykresem. Może się jakaś grubsza rybka złowi…



6 komentarzy:

  1. Witam, gratuluję wyniku na Synthosie ;-) Chciałbym zapytać, jakie ma Pan oczekiwania wobec spółki ABC Data, która również znajduje się w portfelu. Pytam, bo jest to moja ulubiona spółka dywidendowa i wciąż się zastanawiam, dlaczego ma ona tak słabe notowania wśród inwestorów. Niedawno dobrałem pakiety po 1,86 i 2,05 zł, uśredniając nieco ogólną cenę zakupu. Osobiście oczekuję poprawy wyniku rocznego i tradycyjnie sowitej dywidendy. Będę wdzięczny za przekonującą argumentację włączenia ABC do portfela. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o ABC Datę to ryzyko jest dwojakie:
      a) ryzyko małe - wynik samej kontroli i związane z tym potencjalne naliczenia VAT plus odsetki; Z tym raczej spółka sobie poradzi – kosztem jednorocznego spadku/braku zysku.
      b) ryzyko duże – na skutek niekorzystnego orzeczenia US, następuje utrata zaufania banków i cofnięcie kredytów obrotowych. To powoduje duży spadek przychodów/ zysków oraz utratę rynków.

      O ile orzeczenia US są nieprzewidywalne, to w firmie siedzą ludzie, którzy już nie raz nie dwa z US boje toczyli. Mam dosyć dobre źródła informacji, że księgowość w spółce jest prowadzona prawidłowo. Zakładam wyższe prawdopodobieństwo tego, że z kontrolą sobie poradzą. Sam biznes jest ok. i nawet pomimo mniejszych marż spółka jest wyceniana dramatycznie nisko (ze względu na powyższe ryzyka i powtórzenie ścieżki Action). Oczywiście kluczem do sukcesu jest cena zakupu; moja średnia cena to 2.04. W przypadku zmaterializowania się ryzyk będzie niżej. W przypadku ich zniknięcia cena będzie dużo wyższa. Roczne przychody za 2016 będą trochę wyższe niż w 2015, zysk pewnie trochę spadnie. Generalnie bez znaczenia; Znikną ryzyka cena wróci do poziomów z przed roku. Jak nie znikną to... własnie na tym polega ryzyko inwestycyjne.

      Usuń
  2. Podobną sytuację do Ciebie zanotowałem w poprzednim roku - tyle, że ja po prostu trzymam WIG20 + PZU oddzielnie. - kupiłem ciut za wcześnie i po 12 miesiącach było raptem +5% zysku. Ten rok już ewidentnie zaczął się impulsowo. Kiedyś pisałem u Ciebie, że WIG to kwestia czasu i dobrze zaczyna reagować - teraz reaguje już wyśmienicie.

    Nie koreluje się do końca z emerging markets a koreluje się z najmocniejszymi rynkami co dobrze świadczy i być może wpadł razem z nimi do jakiegoś koszyka inwestycyjnego.

    Po przecenie w dolarach korekta sięgnęła 50% w zeszłym roku.

    Byłem ciekaw jak zarządzasz pozycjami po aktualnych wzrostach i widzę, że pierwsze zysku już realizujesz i kwotowo też jest bajka - co innego mieć na giełdzie 5zł i machnąć ręką najwyżej a co innego 1mln.

    Podoba mi się Twoje długoterminowe podejście do fundamentów. Mam wrażenie, że ciut gorzej Ci wychodzi shorcenie tego SP500 bo to już któryś raz short przy szczytach z dużym potencjałem a wychodzący w minus albo 0.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Forex; nie ma cudów, żebym na wszystkich rynkach "trafiał". Ważna jest suma końcowa. Dopóki rok rocznie jest + to jest ok. Podsumowałem 2016 co do grosza i wyszło 1.440 zł do przodu:) Ale np. w 2014 miałem zysk pięciocyfrowy głównie za sprawą Forex, a traciłem na GPW. 2017 rok ma być żniwami na GPW; zaczęło się dobrze... Staranny dziennik spekulanta to podstawa. Cały czas pilnuje się, żeby nie zatracić różnicy pomiędzy inwestowaniem a hazardem. Zwłaszcza przy większych kwotach.

      Usuń
  3. miałem napisać komentarz 11-sty że ja synthos trzymam bo wszedł w trend wzrostowy i wybił opór. nie napisałem z braku czasu. więc teraz nie ma się co mądrzyć, bo mądrali co są ekspertami lewej strony wykresu jest wielu :)
    w każdym razie też gratuluję wyniku (z małym ale).

    kwota zysku w zł nie pokazuje nam czy wynik jest dobry czy zły. jasne jak jest kwita na (-) to wiadomo że źle.
    moje wyniki finansowe za dany rok określam w % i przyrównuję do lokat bankowych. jedynie wtedy ma to realną wartość i można spojrzeć w lustro czy się udało czy było do du...
    pirx

    OdpowiedzUsuń
  4. Można prosić o jakieś rady w nauce inwestowania (np. książki)? Możliwe, że blog czytają głównie osoby doświadczone, ale są też początkujący, uczące się dopiero na błędach (np. studenci).
    Cr0w

    OdpowiedzUsuń