sobota, 30 maja 2015

Krótkie podsumowanie wydarzeń na rynkach z ostatniego tygodnia z perspektywy zajętych pozycji.

Dzisiejszy post pisany jest z miłej perspektywy zajmowanego na dwa dni poddasza pałacyku niedaleko Sierakowa. Pola, lasy i dzikie gęsi na jeziorze. Jutro wraz z grupą przyjaciół rozpoczynam sezon TRI startem w zawodach na dystansie ½IM. Oprócz niewątpliwych walorów sportowych wspólne wyjazdy ze znajomymi to doskonały relaks i odskocznia od spraw życia codziennego.

W tym tygodniu wiele się działo na rynkach i o tym parę słów w poniższym wpisie.

środa, 20 maja 2015

Czym jest cena, szukanie zmienności, a może filiżanka kakao?

Zanim przejdę w dalszej części tego wpisu do informacji o nowej inwestycji, dziś parę słów o technice gry na giełdzie i forex. W ramach naszej obecności na rynku poszukujemy sposobów na znajdywanie najlepszych okazji i zastanawiamy się co jest tanie, a co drogie. Analizujemy różnego rodzaju wskaźniki, które mają za zadanie określić czy dany walor jest wykupiony czy wyprzedany itd.. Co chwila mamy propozycję uczestniczyć w szkoleniach najnowszych strategii, które uczynią nas zawodowcami zarabiającymi duże pieniądze. Czy te działania rzeczywiście mogą nam dać jakąś przewagę nad konkurencją? Poniżej parę moich przemyśleń wyniesionych z wieloletniej praktyki gracza.

czwartek, 14 maja 2015

Natural Gas zakręcamy kurek, czyli trzytygodniowa lokata na 1000% :)

Dziś wieczorem zamknąłem pozycję otwartą 24 kwietnia na amerykańskim gazie. Co prawda według moich wróżb mamy jeszcze tydzień kolejnych wzrostów, ale ryzyko korekty rośnie. A nic tak mnie nie boli jak oddanie wypracowanego zysku. Zarobek wysokości dokładnie 1000 procent jest mile widziany - liczony jako stosunek wartości depozytu do zrealizowanego zysku. Ponieważ lubię okrągłe liczy, to przy tej wartości zamieniłem zysk wirtualny na materialny. Być może w ciągu roku cena gazu wzrośnie jeszcze kilkukrotnie i zamiast tysiąca procent mógłbym zarobić dziesięć tysięcy procent, ale doświadczenie gracza forex mówi co innego. I tak prędzej czy później bym nie wytrzymał i zamknął pozycję. Najczęściej podczas mocnej korekty oddając większość wypracowanego zysku. Drugi "wirtualny" żal to czemu pozycja była tak mała. Zawsze tak jest gdy realizuje się scenariusz pozytywny. Gdyby było odwrotnie biadolił bym czemu tak dużo położyłem na stół. A pozycja była dokładnie taka jaka powinna być, uwzględniając możliwe warianty negatywne. Dla mnie się będzie liczył PIT38 na koniec roku, a nie sen o milionach zarobionych na giełdzie. Tak więc będę wypatrywał kolejnych okazji, ale tegoroczny pierwszy tysiąc procent za nami:) Jeżeli instrument ten zaliczy w kolejnych tygodniach jakąś silną korektę - minimum połowa wzrostów od dołka, to być może odnowie pozycję (o czym oczywiście będę pisał). Cały czas otwarta jest pozycja krótka - długa; złoto - platyna. Tam na razie bez większych emocji. Finansowe podsumowanie na koniec drugiego kwartału.


Zapowiada się ładny weekend, gdzie giełdowe emocje zamieniam na rowerowe szaleństwa. W poprzednią sobotę tak się rozbrykałem, że zaliczyłem wywrotkę przez kierownicę i z podejrzeniem połamanych żeber trafiłem do doktorów. Na szczęście skończyło się na paru siniakach i strachu. 

środa, 13 maja 2015

Gaz, GPW, lokaty i inne inwestycje, czyli kolejne relokacje środków

Gaz pomimo, że cięższy od powietrza, dość szybko pofrunął do góry zgodnie z rozwojem scenariusza pozytywnego. Wzrost o kilka ładnych procent instrumentu bazowego przy dźwigni 1:200 przekłada się na setki procent wzrostu wartości depozytu; ale na razie nie zamykam pozycji licząc na kontynuację trendu. Ta pozytywna zmiana notowań natural gas pozwoliła na dwie rzeczy: a) ustawienie stop loss na poziomie wejścia, b) wycofanie dodatkowych środków z rachunku, które miały mnie zabezpieczać przed wyrzuceniem z rynku (w przypadku dalszych spadków notowań).

niedziela, 10 maja 2015

O kredytach i finansowaniu inwestycji długoterminowych

Przełom kwietnia i maja to w moim życiu zawodowym gorący okres pracy w terenie i mało czasu na bloga. Każdy koniec i początek miesiąca to proces fakturowania klientów wynajmujących nieruchomości. Trzeba spisywać liczniki - gaz, prąd, woda itp. Sprawdzać czy zużycie "mediów" nie odbiega od standardów. Dzięki temu można wyłapać niektóre awarie, jak np. nieszczelność instalacji gazowej czy nieprawidłowe działanie urządzeń w kotłowni. Dodatkowo na początku maja składam wnioski dopłatowe związane z prowadzonymi inwestycjami "agro". Przygotowanie takiego wniosku nie jest proste. To znaczy jest proste jeżeli chcemy mieć standardową dopłatę. Jeżeli chcemy mieć więcej, to wymaga od nas więcej pracy. Stojąc w kolejce w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jak zwykle nasłuchałem się od współ-kolejkowiczów o złodziejstwach, wykorzystywaniu "nas" przez zachód itd. Największa kolejka stała do pani doradcy oddelegowanej przez agencję do pomocy w wypełnianiu wniosków. Warto zaznaczyć, że jedyna wymagana umiejętność tej pani to czytanie ze zrozumieniem instrukcji dołączanej do każdego wniosku, którą otrzymuje rolnik. I właśnie w tej kolejce jest oczywiście najwięcej "narzekaczy". W tym roku zakończyłem też spłacać duży kredyt związany z zakupem ziemi. To zaś wymagało na początku maja dodatkowych wizyt w Agencji Nieruchomości Rolnych oraz w sądzie - zmian w księgach wieczystych. Ponieważ większość wszystkich moich inwestycji była i jest finansowana różnego rodzaju kredytem, dziś parę słów o tym jak często to pojęcie jest nie do końca rozumiane przez większość społeczeństwa.