czwartek, 15 grudnia 2016

Ślepy Portfel; czyli czas na pierwsze podsumowania

Pomału zbliża się koniec roku 2016, czas wiec na pierwsze podsumowania. Zaczynamy od Portfela Ślepego, który wystartował na wiosnę z paroletnim horyzontem czasowym – link do posta majowego. Gwoli przypomnienia zacytuję: „Na początku maja dostałem zlecenie na zagospodarowanie 300 tys. złotych poprzez zakup akcji notowanych na GPW. Osoba, która jest dysponentem tej kwoty nie zna się na inwestowaniu na giełdzie, ale w ramach dywersyfikacji wolnych środków finansowych chce mieć cześć aktywów w takiej właśnie formie, oraz czerpać zyski w postaci dywidend ... W doborze spółek nie interesowało nas czy są „tanie” czy „drogie”. Naszym zadaniem było prześledzenie za parę lat wstecz dużej ilości przedsiębiorstw, ich historii finansowej, oraz co też bardzo ważne, zachowań wobec akcjonariuszy mniejszościowych i z tego wybrać 10 najlepiej spełniających zakładane kryteria. Klient nie ma większego pojęcia co kupuje. Dla niego to Czarna Skrzynka, której zadaniem jest produkować pieniądze (ale ma świadomość, że Skrzynka ta może też stracić na wartości).” No to zobaczmy co to Czarne Pudło wyprodukowało...

środa, 30 listopada 2016

Zamiast szczupaka małe płotki, czyli koniec przygody na lirze

Wcześniejsze założenia, jak to zwykle bywa, okazały się nieprawdziwe. Dolar póki co, ani myśli się osłabiać, a waluty „emerging markets”, ani myślą się umacniać. Początkowy obiecujący ruch „na południe” na parze USDTRY szybko osłabł, a kurs zaczął poruszać się w wąskim kanale bocznym. Ponieważ moje oczekiwania, co do gwałtownego umocnienia się liry zostały negatywnie zweryfikowane przez rynek, to podjąłem próbę pogrania w tej tworzącej się formacji. Co ciekawe, dodatkowo można było znaleźć częste zależności godzinowe powiązane z lokalnymi górkami i dołkami, więc szanse na zarobek rosły.

poniedziałek, 28 listopada 2016

Forex, GPW i lokaty, czyli zmiany w portfelu przed końcem roku

Lokaty

Najpierw krótko o lokatach. Generalnie cały czas udaje mi się utrzymać oprocentowanie na poziomie 3% i więcej (przejściowo, kiedy nie mam atrakcyjnej oferty lokaty, to korzystam z konta oszczędnościowego w Lionsbanku ze stawką 2,7%). Co prawda na te trzy procent trzeba polować, ale okazji nie brakuje (czasami warto wykazać się własną inicjatywą). Ostatnio skończyła mi się lokata w SKOK Nike, a próba rozmowy z „panią w okienku”, o kontynuacji na takich samych warunkach, nie dała rezultatu (oferowano mi 2,3% w ramach przedłużenia). Ale trochę już specyfikę SKOKów poznałem, więc napisałem pismo do zarządu. Ten zaś przychylił się do mojej propozycji i mam kolejne sześć miesięcy na 3%.

wtorek, 25 października 2016

Biedny jak syndyk, czyli jak zarządza się majątkiem spółki w upadłości

Ostatnio mieliśmy do czynienia z paroma dużymi i głośnymi medialnie upadłościami. Ambergold, SKOK Wołomin, czy SK Bank. Widzimy „oszukanych” ludzi, czy nieuczciwy zarząd z zarzutami prokuratorskimi. I tutaj kończy się szum medialny, choć dopiero teraz zaczyna się najważniejsza dalsza historia, którą powinni być zainteresowani dziennikarze. Zarząd albo wierzyciele składają wniosek do sądu, a ten, jeżeli rozpatrzy taki wniosek pozytywnie, to wyznacza syndyka jako osobę reprezentującą spółkę (w miejsce zarządu). Jego najważniejszym celem jest zabezpieczenie i zarządzanie majątkiem firmy w celu możliwie najefektywniejszego zaspokojenia wierzycieli upadającego przedsiębiorstwa. W przypadku powyższych firm kwoty są na pewno ogromne. Tak więc dziś chciałbym pokazać jak naprawdę wygląda zabezpieczanie interesów pokrzywdzonych, na przykładzie świeżo zakończonej upadłości, przy której miałem okazję pomagać (zarządowi i właścicielom spółki). 

sobota, 17 września 2016

Szukajcie a znajdziecie, czyli rachunek oszczędnościowy na 2,7% bez limitów

Wrzesień to kolejna fala drastycznych obniżek oprocentowania lokat i kont oszczędnościowych. Dotychczasowe najlepsze depozyty są obniżane o średnio 0,5%. Konto Zośka Pro z efektywną stawką 2,7% też będzie tylko do końca października. Neobank nawet obniżył oprocentowanie lokat dla nowych klientów do 2,2%. W SKOKach wiadomo – jesień, więc dożynki na ukończeniu. Oj ciężkie czasy dla „lokatowców” nastały. Tak więc znowu trzeba było ruszyć na poszukiwania sensownej oferty, zgodnie z hasłem szukajcie a znajdziecie.

czwartek, 15 września 2016

Podwajamy stawkę, czyli niech moc dźwigni forex będzie z nami

Nakręcona sprężyna w dwumiesięcznej konsolidacji na S&P 500 została zwolniona. W piątek mięliśmy wahnięcie do dołu o ponad dwa procent, a w poniedziałek do góry o prawie dwa procent. Prawie robi różnicę. Indeks doszedł do poziomu 2162,4 punktów, a poziom mojej zajętej pozycji krótkiej i jednocześnie stop los wynosił 2165 punktów. Uwzględniając jeszcze spread było o „włos” od wyrzucenia mnie z rynku. Tym razem się udało. W takich momentach dawniej potrafiłem przesuwać poziom obrony (bo rynek przecież zaraz zawróci), co zazwyczaj powodowało kolejną stratę. Teraz jak widzę taką sytuację to wyłączam komputer i idę np. pobiegać, żeby chwilowe emocje nie zmieniały wcześniej założonego planu.

niedziela, 11 września 2016

Jaka piękna katastrofa, czyli jest szansa na zarobek

No wreszcie. Po dwóch miesiącach bujania się na S&P500 mamy wreszcie zdecydowany ruch – 2,45%. Osobiście nie pamiętam tak długiej konsolidacji tego indeksu ze zmiennością poniżej jednego procenta. Jak na razie jest to książkowy przykład analizy technicznej, gdzie można było spokojnie zająć pozycję oraz ustawić stop loss dla pozycji krótkiej ok. 2190 punktów (S&P500 future), który nie został wybity. Sam nie raz byłem ofiarą fałszywych ruchów, po których rynek zawracał o 180 stopni, a mnie zostawiał ze stratą pomimo tego, że dobrze przewidziałem trend. A tu wszystko jak w podręczniku, bez takich zagrywek.  

środa, 31 sierpnia 2016

Ciąg dalszy dobrych zmian w energetyce, czyli jak okradać akcjonariat mniejszościowy

W lipcu pojawił się pomysł aby największa firma energetyczna w kraju (na wniosek skarbu państwa) podwyższyła swój kapitał, ale w dosyć niestandardowy sposób. Nominalna wartość akcji PGE ma zostać podniesiona z 3 zł do 13 zł poprzez sztuczny zabieg księgowy zdejmujący z bilansu kapitał zapasowy, czyli zysk z lat ubiegłych. Myślałem że skończy się tylko na pomyśle, ale ostanie informacje wskazują na to, że zostanie on wprowadzony w życie.

wtorek, 23 sierpnia 2016

Nowa pozycja na forex oraz zmiany w portfelu akcyjnym GPW

Mija przeszło rok od kiedy buduję portfel „dywidendowy”. Do portfela z założenia mają trafiać spółki, które na podstawie danych historycznych regularnie płacą dywidendę i mają dobre perspektywy na przyszłość. Stopa dywidendy powinna znacznie przekraczać oprocentowanie lokat bankowych (obecnie 2-3%). Ważna jest też płynność, czyli spółka nie może mieć zbyt małej kapitalizacji, tak żeby w „razie co” można było sprawnie zamknąć pozycję. Pomimo, że GPW cały czas dołuje (zaczynałem kupowanie gdy WIG20 oscylował w około 2.100 punktów, a dziś jest dużo niżej - ok. 1.800 punktów) wyniki mojego portfela nie są takie złe. W ostatnim tygodniu po raz pierwszy sprzedałem jeden walor i dokupiłem spory pakiet akcji innej spółki. Dodatkowo zająłem krótką pozycję na forexie, o czym niżej.

piątek, 22 lipca 2016

Ku przestrodze; komornik też człowiek, czyli zawsze warto negocjować.

Dziś parę słów o dosyć niemiłej sytuacji, która w praktyce może spotkać każdego kupującego/sprzedającego nieruchomość oraz prowadzącego działalność gospodarczą. W polskim prawie od paru lat mamy możliwość w miarę sprawnego dochodzenia (przynajmniej formalnie) swoich należności. W skrócie wygląda to tak, że z niezapłaconą fakturą idę do sądu (tradycyjnego bądź internetowego), sąd wysyła informację o tym do dłużnika. Jeżeli ten się w ciągu 14 dni nie odwoła, to sąd wydaje nakaz zapłaty zapłaty z którym idziemy do komornika. No a ten jak ma z czego to dług ściągnie… Smaczku dodaje fakt, że roszczenie może być fikcyjne i na dowolną kwotę. Sąd na tym etapie nie weryfikuje stanu faktycznego. Ale z drugiej strony dobrze, że są takie narzędzia aby eliminować nierzetelnych kontrahentów i zatory płatnicze. Wszystko jest ok. jeżeli zostaniemy powiadomieni o naszym zadłużeniu – mamy szansę jeszcze działać (zapłacić lub się odwoływać), gorzej jak budzimy się z ręką w nocniku i zajętym kontem bankowym.

wtorek, 12 lipca 2016

Czym się różni optymista od pesymisty, czyli podsumowanie II kwartału

Drugi kwartał za nami, tak więc pora na podsumowania. Są one o tyle ważne, gdyż dzięki nim możemy z perspektywy czasu dostrzegać zarówno nasze dobre jak i złe posunięcia. Warto zderzyć rzeczywiste wyniki z przyjętymi założeniami i na tej podstawi wyciągać wnioski na przyszłość. Mi tego typu działania znacznie pomagają w życiu, gdyż jako niepoprawny optymista często zbyt subiektywnie podchodzę do wielu rzeczy. A propos patrząc na naszą giełdę przypominam sobie stary kawał „z brodą” – czym się różni pesymista od optymisty. Pesymista mówi, że już gorzej być nie może, a optymista… może, może:)

środa, 18 maja 2016

Inwestowanie na ślepo, czyli jak zagospodarować 300 tysięcy złotych, oraz o oślej premierze na rynku obligacji i nowych lokatach

Wiosna już w pełni, a w raz z nią kolejne ciekawe pomysły inwestycyjne. O ile z założenia wcześniej nie inwestowałem w obligacje korporacyjne (zbyt duży poziom ryzyka do zysku), to właśnie pojawiła się oferta, która jest dla mnie do zaakceptowania. Dodatkowo na wiosnę obudziły się banki i skoki z atrakcyjnymi propozycjami lokat. A wisienką na torcie było zlecenie inwestycyjne, które sklasyfikowałem jako „Ślepy Portfel”.

sobota, 30 kwietnia 2016

Pieniądze to nie wszystko...czyli remedium na zimowe sadło oraz nowe zakupy na GPW

Zgodnie z przyjęta strategią cały czas przyglądam się naszej giełdzie i wybieram kolejne spółki do mojego portfela (z założenia dywidendowego). Teoretycznie to chyba najbardziej rentierski z rentierskich pomysłów lokowania kapitału. Dzięki istnieniu giełdy mamy dostęp do setek spółek, których możemy się stać w dowolnym momencie udziałowcami, a spółka powinna się z nami dzielić zyskiem (bez udziału pracy własnej). Warto pamiętać, że akcje dużej spółki (np. telekomunikacyjnej, energetycznej, czy Cocacoli:) są na pewno lepszym wehikułem ochronnym przed inflacją niż lokata bankowa (czy ogólnie przechowywanie oszczędności w postaci gotówki). Oczywiście z drugiej strony czai się cała masa ryzyk ekonomicznych, politycznych itp., itd. i potencjalną stratę trzeba mieć w tyle głowy.

środa, 13 kwietnia 2016

Nowa inwestycja rentierska; przegląd portfela GPW i jeszcze parę słów o ustawie rolnej

Tytułem wstępu jeszcze parę słów o wchodzącej w życie nowej ustawie rolnej autorstwa PiS. O ile uchwalona w wakacje 2015 roku ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego autorstwa PO i PSL była już karkołomna i mocno utrudniała handel ziemią, to co nam fundują teraz rządzący w praktyce „zamraża” na lata wszelkie poważniejsze transakcje. Gdyby oceniać to kryteriami giełdowymi to gospodarstwo, które sprzedałem na przełomie roku, z punktu widzenia inwestycyjnego właśnie dostaje nową rekomendację z wyceną „0” złotych. Niezależnie jakby kształtowała się cena ziemi rolnej, to od maja 2016r. nie będzie istniała druga strona transakcji zdolna je kupić (no chyba że Kościół:). Uff… – z mojej najlepszej historycznie inwestycji (zwrot przeszło 1000%) zostałbym z ręką w nocniku. No ale udało się i dziś krótki opis kolejnych pomysłów.

piątek, 11 marca 2016

Lokata na 3,5% oraz jak „zhakować” system (edukacji)

Jak wiadomo o dobre lokaty coraz trudniej. Dobre - czyli bez haczyków, limitów, czy innych udziwnień trudnych do spełnienia (no i jako tako oprocentowane). Ponieważ Komisja Nadzoru Finansowego zakończyła (o tydzień przedwcześnie:) zakładaną przeze mnie w marcu zeszłego roku roczną lokatę na 4% w SKOK Kasa Polska, to musiałem znaleźć kolejne miejsce na ulokowanie tych środków. Ponieważ góry (dobre lokaty) do Mahometa już nie przychodzą, to Osiołek musiał pójść do góry - a konkretnie na piąte piętro, gdzie mieści się oddział inwestycyjny banku BGŻ Optima. 

środa, 17 lutego 2016

GPW, forex i pomyłek bankowych końca nie widać

Dziś o nowej (starej) pozycji na forex, zestawienia pozycji na GPW oraz ciąg dalszy ciekawostek o lokatach bankowych.

Forex

Cena surowca amerykańskiego gazu ziemnego na dobre zagościła przy poziomach dwa dolary i niżej. Jeszcze parę miesięcy temu wartość ta wydawała się mało prawdopodobna - ale własnie przy tych poziomach zakładałem zajęcie pozycji. No ale po tym co się wydarzyło na ropie w ostatnim czasie jeszcze mocniej widać, że są rzeczy o których się analitykom nie śniło. Dla spekulanta kolejny wniosek: a) nikt nie zna przyszłości; b) zawsze rozważ wariant skrajnie negatywny. To co kiedyś mogło by się wydawać super okazją dziś już nią nie jest. Ja jednak zgodnie z wcześniejszymi złożeniami zająłem niedużą pozycję długą na natura gas.



O ile dalsze duże spadki są już chyba mało prawdopodobne, to całkiem możliwa jest długa konsolidacja przy tych poziomach cenowych. Wtedy też koszta związane ze zmianami serii kontraktów (contango) zjedzą mój depozyt i pozycja zostanie zamknięta ze stratą, pomimo tego, że na wykresie cena może być nawet wyższa od ceny otwarcia pozycji.

GPW

Cały czas jako najlepszą inwestycję „agresywną” obstawiam naszą rodzimą giełdę (w związku z tym moje zaangażowanie w tym roku na forex będzie na pewno dużo mniejsze - kwestia ryzyka). Przez ostatnie miesiące kupowałem wg mnie niedowartościowane akcje spółek dywidendowych (z horyzontem czasowym powyżej jednego roku). Na razie wszystko zgodnie z oczekiwaniami. Po dzisiejszej sesji zysk/strata portfela akcji oscyluje wokół zera. Zestawienie nie uwzględnia jednak dywidend wypłaconych w zeszłym roku (Netia i Synthos).



Lokaty i banki

Tutaj jak zwykle. Pewne jak w banku – czyli pilnuj swoich lokat i wartości naliczonych odsetek. Jedna z ostatnich promocji Raiffeisen Polanku obiecywała 4%. Promocja się zakończyła, a promocyjnych odsetek "ani widu ani słychu". Trzy telefony na infolinię nie wystarczyły. Dopiero stosowne pismo wywołało reakcję banku i wypłatę brakujących pieniędzy przez naszą instytucję zaufania publicznego.


Mój sposób na „pomyłki” bankowe to prosty arkusz Excela. Notuje w nim wszystkie zakładane lokaty wraz z przewidywanymi odsetkami i datą wygaśnięcia. To pozwala na szybką weryfikację właściwej kwoty odsetek (w dniu zakończenia).

I czarny humor na koniec

Za chwilę mamy pewnie kolejną upadłość skoku. W kolejce czeka Kasa Polska. Mam tam jeszcze lokatę na 4%, która wygasa na początku marca. Ale zgodnie z zapowiedzią KNFu pieniądze prawdopodobnie odbiorę w PKO lub BZWBK:) - co nie jest takie złe, bo w tym skoku jest spora prowizja od przelewów, a jak będzie upadłość to transfer będzie darmowy. 

wtorek, 26 stycznia 2016

Podsumowanie roku 2015 i plany na 2016

Za nami kolejny rok niezwykłych zawirowań zarówno w sferze ekonomi jak i polityki. Ciekawe czy jeszcze będzie taki okres jak na początku XXI wieku, gdzie przez parę ładnych lat panowała hossa na akcjach, nie było podatku bankowego od lokat, a ich oprocentowanie było o wiele wyższe niż obecnie. Dolar i frank był po dwa złote, a samochody ściągane ze stanów były dwa razy tańsze niż w Polsce. Nawet ceny na stacjach benzynowych były dużo niższe niż obecnie (pomimo droższej ceny ropy na światowych rynkach…). Niestety nic nie trwa wiecznie.

GIEŁDA
Rok 2015 był dla mnie dużo słabszy (w porównaniu do roku 2014) jeśli chodzi o dokonania giełdowo-forexowe. Po zestawieniu wszystkich zamkniętych transakcji udało mi się jednak zakończyć na plusie kwotą 17.124 złotych - skan PITu w lutym jak broker mi go dostarczy. Nie mniej ciekawie dzieje się u nas na rodzimej GPW. Takiej przeceny nikt z analityków się nie spodziewał. Nasza giełda jest jedną z najgorszych na świecie, ale z drugiej strony jedną z najtańszych. Dlatego też na rok 2016 zmieniam strategię inwestycyjną na bardziej rentierską. Wychodzę z założenia, że nasza gospodarka się jednak nie wysypie i giełda nadrobi zaległości względem innych rynków. W związku z tym pod koniec roku 2015 i na początku 2016 dokonałem zakupu sporego pakietu akcji dużych spółek dywidendowych. Na dziś mój portfel jest ok. 5% na minusie (bez uwzględnienia dywidend), ale nie zamierzam analizować jego zmian w okresach miesięcznych, ale rocznych. Kup, zakop i zapomnij – licz dywidendy. Zobaczymy za rok czy lepiej było trzymać złotówki na lokatach czy w akcjach.



Jeżeli okaże się inaczej – politycy wykoleją nasz kraj na przykład analogicznie do Grecji, to trzymanie złotówek może być najgorszym rozwiązaniem.

Dodatkowo z przewidywalnych zagrożeń czeka nas na 99% dokończenie likwidacji OFE. Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku ZUS przejmie pozostałe pakiety akcji od OFE w ramach hasła repolonizacji i odzyskiwania majątku narodowego. W praktyce obecna władza dostanie dodatkowe setki dobrze płatnych synekur do obsadzenia w zarządach i radach nadzorczych spółek (w miejsce OFE).

GOTÓWKA I LOKATY

Co tu dużo pisać, koń jaki jest każdy widzi. Drugiego stycznia pożegnałem się z przedostatnią lokatą 4% - w marcu kończy się ostatnia z taką stawką. 



Okolice 3% (plus minus 0,5%) to teraz bardzo dobre oferty. W zawiązku z tym dużą cześć gotówki zamieniłem na akcje, nabyłem też franki i euro. Jak kupowałem franki po 3,9 znajomy radził czekać – analitycy mówią, że złotówka się umocni:) Pisałem już wcześniej - w tym roku zmieniam nastawienie z zarabiania na ochronę kapitału – boję się dalszego znacznego osłabienia złotego.

NOWE INWESTYCJE

Pod koniec roku zamknąłem jedną z moich większych i najbardziej rentowych inwestycji – sprzedałem posiadaną ziemię i nieruchomości rolne. O przyczynach (głównie politycznych) pisałem już wcześniej. Sama sprzedaż była i jest niestety procesem mocno czasochłonnym ze względu na różne programy pomocowe, które muszę pozamykać lub przenieść na nowego właściciela. Pieniądze ze sprzedaży zostały przeznaczone po części  na spłatę wcześniejszych kredytów zaciągniętych na budowę wynajmowanych nieruchomości komercyjnych. Tak więc w rok 2016 wchodzę po raz pierwszy od wielu lat bez żadnych zobowiązań wobec banków. Pozostałe środki przeznaczyłem na zupełnie nowy komercyjny projekt z szufladki „rentierskich”. W założeniu ma to być połączenie przyjemnego z pożytecznym. Rozpoczęcie inwestycji w lutym, planowany koniec w maju. Teoretyczne pierwsze przychody w czerwcu. Projekt rozliczany w 100% w euro. O szczegółach napiszę pod koniec realizacji (kwiecień).