Pomału zbliża się koniec roku 2016, czas wiec na pierwsze
podsumowania. Zaczynamy od Portfela Ślepego, który wystartował na wiosnę z
paroletnim horyzontem czasowym – link do posta majowego. Gwoli przypomnienia
zacytuję: „Na początku maja dostałem zlecenie na
zagospodarowanie 300 tys. złotych poprzez zakup akcji notowanych na GPW. Osoba, która
jest dysponentem tej kwoty nie zna się na inwestowaniu na giełdzie, ale w
ramach dywersyfikacji wolnych środków finansowych chce mieć cześć aktywów w
takiej właśnie formie, oraz czerpać zyski w postaci dywidend ... W doborze
spółek nie interesowało nas czy są „tanie” czy „drogie”. Naszym zadaniem było
prześledzenie za parę lat wstecz dużej ilości przedsiębiorstw, ich historii
finansowej, oraz co też bardzo ważne, zachowań wobec akcjonariuszy
mniejszościowych i z tego wybrać 10 najlepiej spełniających zakładane kryteria.
Klient nie ma większego pojęcia co kupuje. Dla niego to Czarna Skrzynka, której
zadaniem jest produkować pieniądze (ale ma świadomość, że Skrzynka ta może też stracić
na wartości).” No to zobaczmy co to Czarne Pudło wyprodukowało...
Czy można zarabiać na Forex? Oszczędzanie czy inwestowanie? Jak zadbać o własną emeryturę? Jak budować przychód pasywny? Czyli blog o tym jak Osiołek został rentierem.
czwartek, 15 grudnia 2016
środa, 30 listopada 2016
Zamiast szczupaka małe płotki, czyli koniec przygody na lirze
Wcześniejsze założenia, jak to zwykle bywa, okazały się
nieprawdziwe. Dolar póki co, ani myśli się osłabiać, a waluty „emerging markets”, ani myślą się umacniać. Początkowy
obiecujący ruch „na południe” na parze USDTRY szybko osłabł, a kurs zaczął
poruszać się w wąskim kanale bocznym. Ponieważ moje oczekiwania, co do
gwałtownego umocnienia się liry zostały negatywnie zweryfikowane przez rynek,
to podjąłem próbę pogrania w tej tworzącej się formacji. Co ciekawe, dodatkowo
można było znaleźć częste zależności godzinowe powiązane z lokalnymi górkami i
dołkami, więc szanse na zarobek rosły.
poniedziałek, 28 listopada 2016
Forex, GPW i lokaty, czyli zmiany w portfelu przed końcem roku
Lokaty
Najpierw krótko o lokatach. Generalnie cały czas udaje mi
się utrzymać oprocentowanie na poziomie 3% i więcej (przejściowo, kiedy nie mam atrakcyjnej oferty lokaty, to korzystam z konta oszczędnościowego w Lionsbanku ze stawką 2,7%). Co prawda na te trzy
procent trzeba polować, ale okazji nie brakuje (czasami warto wykazać się
własną inicjatywą). Ostatnio skończyła mi się lokata w SKOK Nike, a próba
rozmowy z „panią w okienku”, o kontynuacji na takich samych warunkach, nie dała
rezultatu (oferowano mi 2,3% w ramach przedłużenia). Ale trochę już specyfikę
SKOKów poznałem, więc napisałem pismo do zarządu. Ten zaś przychylił się do
mojej propozycji i mam kolejne sześć miesięcy na 3%.
wtorek, 25 października 2016
Biedny jak syndyk, czyli jak zarządza się majątkiem spółki w upadłości
Ostatnio mieliśmy do czynienia z paroma dużymi i głośnymi
medialnie upadłościami. Ambergold, SKOK Wołomin, czy SK Bank. Widzimy
„oszukanych” ludzi, czy nieuczciwy zarząd z zarzutami prokuratorskimi. I tutaj
kończy się szum medialny, choć dopiero teraz zaczyna się najważniejsza dalsza
historia, którą powinni być zainteresowani dziennikarze. Zarząd albo wierzyciele
składają wniosek do sądu, a ten, jeżeli rozpatrzy taki wniosek pozytywnie, to
wyznacza syndyka jako osobę reprezentującą spółkę (w miejsce zarządu). Jego najważniejszym celem jest
zabezpieczenie i zarządzanie majątkiem firmy w celu możliwie
najefektywniejszego zaspokojenia wierzycieli upadającego przedsiębiorstwa.
W przypadku powyższych firm kwoty są na pewno ogromne. Tak więc dziś chciałbym pokazać jak naprawdę wygląda zabezpieczanie interesów
pokrzywdzonych, na przykładzie świeżo zakończonej
upadłości, przy której miałem okazję pomagać (zarządowi i właścicielom spółki).
sobota, 17 września 2016
Szukajcie a znajdziecie, czyli rachunek oszczędnościowy na 2,7% bez limitów
Wrzesień to kolejna fala drastycznych obniżek
oprocentowania lokat i kont oszczędnościowych. Dotychczasowe najlepsze depozyty są obniżane o średnio 0,5%. Konto Zośka Pro z efektywną stawką 2,7% też będzie tylko do końca
października. Neobank nawet obniżył oprocentowanie lokat dla nowych klientów do 2,2%. W SKOKach wiadomo – jesień, więc dożynki na ukończeniu. Oj ciężkie
czasy dla „lokatowców” nastały. Tak więc znowu trzeba było ruszyć na poszukiwania sensownej
oferty, zgodnie z hasłem szukajcie a znajdziecie.
czwartek, 15 września 2016
Podwajamy stawkę, czyli niech moc dźwigni forex będzie z nami
Nakręcona sprężyna w dwumiesięcznej konsolidacji na S&P 500 została
zwolniona. W piątek mięliśmy wahnięcie do dołu o ponad dwa procent, a w
poniedziałek do góry o prawie dwa procent. Prawie robi różnicę. Indeks doszedł
do poziomu 2162,4 punktów, a poziom mojej zajętej pozycji krótkiej i
jednocześnie stop los wynosił 2165 punktów. Uwzględniając jeszcze spread było o
„włos” od wyrzucenia mnie z rynku. Tym razem się udało. W takich momentach
dawniej potrafiłem przesuwać poziom obrony (bo rynek przecież zaraz zawróci),
co zazwyczaj powodowało kolejną stratę. Teraz jak widzę taką sytuację to
wyłączam komputer i idę np. pobiegać, żeby chwilowe emocje nie zmieniały
wcześniej założonego planu.
niedziela, 11 września 2016
Jaka piękna katastrofa, czyli jest szansa na zarobek
No wreszcie. Po dwóch miesiącach bujania się na S&P500
mamy wreszcie zdecydowany ruch – 2,45%. Osobiście nie pamiętam tak długiej
konsolidacji tego indeksu ze zmiennością poniżej jednego procenta. Jak na razie
jest to książkowy przykład analizy technicznej, gdzie można było spokojnie zająć pozycję oraz ustawić stop loss
dla pozycji krótkiej ok. 2190 punktów (S&P500 future), który nie został wybity. Sam nie raz byłem ofiarą fałszywych ruchów, po których
rynek zawracał o 180 stopni, a mnie zostawiał ze stratą pomimo tego, że dobrze
przewidziałem trend. A tu wszystko jak w podręczniku, bez takich zagrywek.
środa, 31 sierpnia 2016
Ciąg dalszy dobrych zmian w energetyce, czyli jak okradać akcjonariat mniejszościowy
W lipcu pojawił się pomysł aby największa firma
energetyczna w kraju (na wniosek skarbu państwa) podwyższyła swój kapitał, ale
w dosyć niestandardowy sposób. Nominalna wartość akcji PGE ma zostać podniesiona z
3 zł do 13 zł poprzez sztuczny zabieg księgowy zdejmujący z bilansu kapitał
zapasowy, czyli zysk z lat ubiegłych. Myślałem że skończy się tylko na pomyśle,
ale ostanie informacje wskazują na to, że zostanie on wprowadzony w życie.
wtorek, 23 sierpnia 2016
Nowa pozycja na forex oraz zmiany w portfelu akcyjnym GPW
Mija przeszło rok od kiedy buduję portfel „dywidendowy”.
Do portfela z założenia mają trafiać spółki, które na podstawie danych
historycznych regularnie płacą dywidendę i mają dobre perspektywy na
przyszłość. Stopa dywidendy powinna znacznie przekraczać oprocentowanie lokat
bankowych (obecnie 2-3%). Ważna jest też płynność, czyli spółka nie może mieć zbyt
małej kapitalizacji, tak żeby w „razie co” można było sprawnie zamknąć pozycję.
Pomimo, że GPW cały czas dołuje (zaczynałem kupowanie gdy WIG20 oscylował w
około 2.100 punktów, a dziś jest dużo niżej - ok. 1.800 punktów) wyniki mojego
portfela nie są takie złe. W ostatnim tygodniu po raz pierwszy sprzedałem jeden
walor i dokupiłem spory pakiet akcji innej spółki. Dodatkowo zająłem krótką
pozycję na forexie, o czym niżej.
piątek, 22 lipca 2016
Ku przestrodze; komornik też człowiek, czyli zawsze warto negocjować.
Dziś parę słów o dosyć niemiłej sytuacji, która w praktyce
może spotkać każdego kupującego/sprzedającego nieruchomość oraz prowadzącego
działalność gospodarczą. W polskim prawie od paru lat mamy możliwość w miarę
sprawnego dochodzenia (przynajmniej formalnie) swoich należności. W skrócie
wygląda to tak, że z niezapłaconą fakturą idę do sądu (tradycyjnego bądź
internetowego), sąd wysyła informację o tym do dłużnika. Jeżeli ten się w ciągu
14 dni nie odwoła, to sąd wydaje nakaz zapłaty zapłaty z którym idziemy do komornika.
No a ten jak ma z czego to dług ściągnie… Smaczku dodaje fakt, że roszczenie może
być fikcyjne i na dowolną kwotę. Sąd na tym etapie nie weryfikuje stanu
faktycznego. Ale z drugiej strony dobrze, że są takie narzędzia aby eliminować nierzetelnych
kontrahentów i zatory płatnicze. Wszystko jest ok. jeżeli zostaniemy
powiadomieni o naszym zadłużeniu – mamy szansę jeszcze działać (zapłacić lub się odwoływać), gorzej jak budzimy się z ręką w
nocniku i zajętym kontem bankowym.
wtorek, 12 lipca 2016
Czym się różni optymista od pesymisty, czyli podsumowanie II kwartału
Drugi kwartał za nami, tak więc pora na podsumowania. Są
one o tyle ważne, gdyż dzięki nim możemy z perspektywy czasu dostrzegać zarówno
nasze dobre jak i złe posunięcia. Warto zderzyć rzeczywiste wyniki z przyjętymi
założeniami i na tej podstawi wyciągać wnioski na przyszłość. Mi tego typu
działania znacznie pomagają w życiu, gdyż jako niepoprawny optymista często
zbyt subiektywnie podchodzę do wielu rzeczy. A propos patrząc na naszą giełdę
przypominam sobie stary kawał „z brodą” – czym się różni pesymista od
optymisty. Pesymista mówi, że już gorzej być nie może, a optymista… może,
może:)
środa, 18 maja 2016
Inwestowanie na ślepo, czyli jak zagospodarować 300 tysięcy złotych, oraz o oślej premierze na rynku obligacji i nowych lokatach
Wiosna już w pełni, a w raz z nią kolejne ciekawe pomysły
inwestycyjne. O ile z założenia wcześniej nie inwestowałem w obligacje
korporacyjne (zbyt duży poziom ryzyka do zysku), to właśnie pojawiła się
oferta, która jest dla mnie do zaakceptowania. Dodatkowo na wiosnę obudziły się
banki i skoki z atrakcyjnymi propozycjami lokat. A wisienką na torcie było
zlecenie inwestycyjne, które sklasyfikowałem jako „Ślepy Portfel”.
sobota, 30 kwietnia 2016
Pieniądze to nie wszystko...czyli remedium na zimowe sadło oraz nowe zakupy na GPW
Zgodnie z przyjęta strategią cały czas przyglądam się
naszej giełdzie i wybieram kolejne spółki do mojego portfela (z założenia dywidendowego).
Teoretycznie to chyba najbardziej rentierski z rentierskich pomysłów lokowania
kapitału. Dzięki istnieniu giełdy mamy dostęp do setek spółek, których możemy
się stać w dowolnym momencie udziałowcami, a spółka powinna się z nami dzielić
zyskiem (bez udziału pracy własnej). Warto pamiętać, że akcje dużej spółki (np.
telekomunikacyjnej, energetycznej, czy Cocacoli:) są na pewno lepszym wehikułem
ochronnym przed inflacją niż lokata bankowa (czy ogólnie przechowywanie
oszczędności w postaci gotówki). Oczywiście z drugiej strony czai się cała masa
ryzyk ekonomicznych, politycznych itp., itd. i potencjalną stratę trzeba mieć w
tyle głowy.
środa, 13 kwietnia 2016
Nowa inwestycja rentierska; przegląd portfela GPW i jeszcze parę słów o ustawie rolnej
Tytułem wstępu jeszcze parę słów o wchodzącej w życie
nowej ustawie rolnej autorstwa PiS. O ile uchwalona w wakacje 2015 roku ustawa
o kształtowaniu ustroju rolnego autorstwa PO i PSL była już karkołomna i mocno
utrudniała handel ziemią, to co nam fundują teraz rządzący w praktyce „zamraża”
na lata wszelkie poważniejsze transakcje. Gdyby oceniać to kryteriami
giełdowymi to gospodarstwo, które sprzedałem na przełomie roku, z punktu
widzenia inwestycyjnego właśnie dostaje nową rekomendację z wyceną „0” złotych.
Niezależnie jakby kształtowała się cena ziemi rolnej, to od maja 2016r. nie będzie istniała druga strona transakcji zdolna je
kupić (no chyba że Kościół:). Uff… – z mojej najlepszej historycznie inwestycji
(zwrot przeszło 1000%) zostałbym z ręką w nocniku. No ale udało się i dziś
krótki opis kolejnych pomysłów.
piątek, 11 marca 2016
Lokata na 3,5% oraz jak „zhakować” system (edukacji)
Jak wiadomo o dobre lokaty coraz trudniej. Dobre - czyli
bez haczyków, limitów, czy innych udziwnień trudnych do spełnienia (no i jako
tako oprocentowane). Ponieważ Komisja Nadzoru Finansowego zakończyła (o tydzień
przedwcześnie:) zakładaną przeze mnie w marcu zeszłego roku roczną lokatę na 4%
w SKOK Kasa Polska, to musiałem znaleźć kolejne miejsce na ulokowanie tych
środków. Ponieważ góry (dobre lokaty) do Mahometa już nie przychodzą, to
Osiołek musiał pójść do góry - a konkretnie na piąte piętro, gdzie mieści się
oddział inwestycyjny banku BGŻ Optima.
środa, 17 lutego 2016
GPW, forex i pomyłek bankowych końca nie widać
Dziś o nowej (starej) pozycji na forex, zestawienia
pozycji na GPW oraz ciąg dalszy ciekawostek o lokatach bankowych.
Forex
Cena surowca amerykańskiego gazu ziemnego na dobre
zagościła przy poziomach dwa dolary i niżej. Jeszcze parę miesięcy temu wartość
ta wydawała się mało prawdopodobna - ale własnie przy tych poziomach zakładałem zajęcie pozycji. No ale po tym co się wydarzyło na ropie w
ostatnim czasie jeszcze mocniej widać, że są rzeczy o których się analitykom
nie śniło. Dla spekulanta kolejny wniosek: a) nikt nie zna przyszłości; b) zawsze rozważ wariant skrajnie negatywny. To co
kiedyś mogło by się wydawać super okazją dziś już nią nie jest. Ja jednak zgodnie z wcześniejszymi złożeniami zająłem niedużą pozycję długą na natura gas.
O ile dalsze duże spadki są już chyba mało prawdopodobne, to całkiem
możliwa jest długa konsolidacja przy tych poziomach cenowych. Wtedy też koszta
związane ze zmianami serii kontraktów (contango) zjedzą mój depozyt i pozycja zostanie
zamknięta ze stratą, pomimo tego, że na wykresie cena może być nawet wyższa od ceny otwarcia pozycji.
GPW
Cały czas jako najlepszą inwestycję „agresywną” obstawiam
naszą rodzimą giełdę (w związku z tym moje zaangażowanie w tym roku na forex będzie na pewno
dużo mniejsze - kwestia ryzyka). Przez ostatnie miesiące kupowałem wg mnie niedowartościowane akcje
spółek dywidendowych (z horyzontem czasowym powyżej jednego roku). Na razie wszystko
zgodnie z oczekiwaniami. Po dzisiejszej sesji zysk/strata portfela akcji oscyluje wokół zera. Zestawienie nie uwzględnia jednak dywidend wypłaconych w
zeszłym roku (Netia i Synthos).
Lokaty i banki
Tutaj jak zwykle. Pewne jak w banku – czyli pilnuj swoich
lokat i wartości naliczonych odsetek. Jedna z ostatnich promocji Raiffeisen
Polanku obiecywała 4%. Promocja się zakończyła, a promocyjnych odsetek "ani widu ani słychu".
Trzy telefony na infolinię nie wystarczyły. Dopiero stosowne pismo wywołało
reakcję banku i wypłatę brakujących pieniędzy przez naszą instytucję zaufania publicznego.
Mój sposób na „pomyłki” bankowe to prosty arkusz Excela. Notuje w nim wszystkie zakładane lokaty wraz z przewidywanymi odsetkami i datą wygaśnięcia. To pozwala na szybką weryfikację właściwej kwoty odsetek (w dniu zakończenia).
I czarny humor na koniec
Za chwilę mamy pewnie kolejną upadłość skoku. W kolejce czeka Kasa Polska. Mam tam jeszcze lokatę na 4%, która wygasa na początku marca. Ale zgodnie z zapowiedzią KNFu pieniądze prawdopodobnie odbiorę w PKO lub BZWBK:) - co nie jest takie złe, bo w tym skoku jest spora prowizja od przelewów, a jak będzie upadłość to transfer będzie darmowy.
wtorek, 26 stycznia 2016
Podsumowanie roku 2015 i plany na 2016
Za nami kolejny rok niezwykłych zawirowań zarówno w sferze
ekonomi jak i polityki. Ciekawe czy jeszcze będzie taki okres jak na początku
XXI wieku, gdzie przez parę ładnych lat panowała hossa na akcjach, nie było podatku
bankowego od lokat, a ich oprocentowanie było o wiele wyższe niż obecnie. Dolar
i frank był po dwa złote, a samochody ściągane ze stanów były dwa razy tańsze
niż w Polsce. Nawet ceny na stacjach benzynowych były dużo niższe niż obecnie (pomimo
droższej ceny ropy na światowych rynkach…). Niestety nic nie trwa wiecznie.
GIEŁDA
Rok 2015 był dla mnie dużo słabszy (w porównaniu do roku
2014) jeśli chodzi o dokonania giełdowo-forexowe. Po zestawieniu wszystkich
zamkniętych transakcji udało mi się jednak zakończyć na plusie kwotą 17.124
złotych - skan PITu w lutym jak broker mi go dostarczy. Nie mniej ciekawie dzieje się u nas na rodzimej GPW. Takiej przeceny
nikt z analityków się nie spodziewał. Nasza giełda jest jedną z najgorszych na
świecie, ale z drugiej strony jedną z najtańszych. Dlatego też na rok 2016
zmieniam strategię inwestycyjną na bardziej rentierską. Wychodzę z założenia,
że nasza gospodarka się jednak nie wysypie i giełda nadrobi zaległości względem innych rynków. W związku z tym pod koniec roku
2015 i na początku 2016 dokonałem zakupu sporego pakietu akcji dużych spółek
dywidendowych. Na dziś mój portfel jest ok. 5% na minusie (bez uwzględnienia
dywidend), ale nie zamierzam analizować jego zmian w okresach miesięcznych, ale
rocznych. Kup, zakop i zapomnij – licz dywidendy. Zobaczymy za rok czy lepiej
było trzymać złotówki na lokatach czy w akcjach.
Jeżeli okaże się inaczej – politycy wykoleją nasz kraj na
przykład analogicznie do Grecji, to trzymanie złotówek może być najgorszym
rozwiązaniem.
Dodatkowo z przewidywalnych zagrożeń czeka nas na 99%
dokończenie likwidacji OFE. Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku ZUS przejmie
pozostałe pakiety akcji od OFE w ramach hasła repolonizacji i odzyskiwania majątku narodowego. W praktyce obecna
władza dostanie dodatkowe setki dobrze płatnych synekur do obsadzenia w
zarządach i radach nadzorczych spółek (w miejsce OFE).
GOTÓWKA I LOKATY
Co tu dużo pisać, koń jaki jest każdy widzi. Drugiego stycznia
pożegnałem się z przedostatnią lokatą 4% - w marcu kończy się ostatnia z taką stawką.
Okolice
3% (plus minus 0,5%) to teraz bardzo dobre oferty. W zawiązku z tym dużą cześć
gotówki zamieniłem na akcje, nabyłem też franki i euro. Jak kupowałem franki po
3,9 znajomy radził czekać – analitycy mówią, że złotówka się umocni:) Pisałem już
wcześniej - w tym roku zmieniam nastawienie z zarabiania na ochronę kapitału –
boję się dalszego znacznego osłabienia złotego.
NOWE INWESTYCJE
Pod koniec roku zamknąłem jedną z moich większych i
najbardziej rentowych inwestycji – sprzedałem posiadaną ziemię i nieruchomości
rolne. O przyczynach (głównie politycznych) pisałem już wcześniej. Sama
sprzedaż była i jest niestety procesem mocno czasochłonnym ze względu na różne
programy pomocowe, które muszę pozamykać lub przenieść na nowego właściciela.
Pieniądze ze sprzedaży zostały przeznaczone po części na spłatę wcześniejszych kredytów
zaciągniętych na budowę wynajmowanych nieruchomości komercyjnych. Tak więc w
rok 2016 wchodzę po raz pierwszy od wielu lat bez żadnych zobowiązań wobec
banków. Pozostałe środki przeznaczyłem na zupełnie nowy komercyjny projekt z
szufladki „rentierskich”. W założeniu ma to być połączenie przyjemnego z
pożytecznym. Rozpoczęcie inwestycji w lutym, planowany koniec w maju. Teoretyczne
pierwsze przychody w czerwcu. Projekt rozliczany w 100% w euro. O szczegółach
napiszę pod koniec realizacji (kwiecień).
Subskrybuj:
Posty (Atom)