Od paru dni mamy większą zmienność
na rynkach towarowych i walutowych. Prekursorem części tych ruchów są zmiany
rentowności na rynkach obligacji. Powoduje to dodatkowy przepływ kapitału i
umacnianie się euro w stosunku do dolara. Tyle by napisał jakiś analityk (tylko
ładniej, dłużej i mądrzej:) Na analityka się nie nadaję - nie umiem lać wody i
pisać w kółko o tym co już się wydarzyło. Staram się natomiast zarabiać
pieniądze na tym, co może się wydarzyć w przyszłości.
I tak dzięki umacnianiu się euro w
stosunku do dolara, zajęta pozycja na tureckiej lirze (USDTRY) nie wybiła mi
jeszcze "stopa", a nawet przybiera korzystny obrót. Dla
porównania warto zobaczyć wykres EURTRY. W momencie
pisania tego posta mógłbym ją zamknąć z zyskiem ok. 200%. Wolę jednak poczekać może
będzie jeszcze lepiej - choć przy takiej zmienności wystarczy niecała godzina na
wyzerowanie zarobku. Dlatego też obniżyłem trochę linię zlecenia obronnego, tak
żeby przynajmniej kilkaset złotych wpadło na pocieszenie jak kurs powędruje na północ.
Pewnie z podobnego powodu cena
kakao podeszła pod lokalny szczyt z przed miesiąca. Jeżeli prawdziwe są moje
odczucia co tendencji spadkowych ceny tej przyprawy w przyszłym horyzoncie
czasowym, może będzie okazja do zarobku - dziś jest okazja do otwarcia pozycji.
W przeciwnym razie zostanie on zamknięta (planowana maksymalna strata ok. 100% depozytu).
Pozycja krótka otwarta dziś ok.
15.30; dźwignia 1:200
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz